Wywiad z Panem Wojtynowskim

DLACZEGO AKURAT HISTORIA?

- Od dzieciństwa bardzo mnie to interesowało, zwłaszcza historia II wojny światowej. Pamiętam, gdy za czasów młodości sklejaliśmy z przyjacielem różnego rodzaju modele. I to właśnie dlatego historia.

CO NAJBARDZIEJ LUBI PAN W SWOJEJ PRACY?

- Hmm...trudne pytanie.

A TAK DLA PRZYPOMNIENIA! KIEDY BYŁ CHRZEST POLSKI?

- (śmiech) 966, wciąż pamiętam! Był to bodajże kwiecień.

LUBI PAN PIEROGI?

- Lubię! Znaczy... Tak, lubię pierogi.

CZUJE SIĘ PAN SPEŁNIONY W SWOIM ZAWODZIE?

- Tak, czuję się spełniony.

CZY UCZNIOWIE CZĘSTO PANA ROZCZAROWUJĄ?

- Nie. To jest kwestia statystyk, są uczniowie zdolni i ci mniej. Zawsze staram się im pomóc osiągnąć sukces. To jest właśnie postęp - z 1 na 3, nie zawsze są nim 5,6.

ZJE PAN Z NAMI ŚNIADANIE?

- Na nocce w szkole tak.

CZĘSTO MA PAN PROBLEM Z ROZCZYTANIEM UCZNIOWSKIEGO PISMA?

- Ojejuś! Myślę że po 20 latach pracy w szkole mógłbym zostać policyjnym grafologiem (śmiech)

TĘSKNI PAN ZA ROCZNIKAMI, KTÓRE ODESZŁY?

- Tak, zawsze są takie klasy, które się wspomina.

JAKIM BYŁ PAN UCZNIEM?

- W szkole podstawowej? Bardzo dobrym!

WIDZI PAN, GDY UCZNIOWIE ŚCIĄGAJĄ? CZY TYLKO NAM WYDAJE SIĘ, ŻE NIE?

- Myślę, że na moich lekcjach niewielu uczniom udało się ściągać... mam taką nadzieję..

- To już wszystkie pytania, bardzo dziękujemy za udzielenie na nie odpowiedzi - Również dziękuję!

 

WYWIAD PRZEPROWADZAŁY Weronika Jażdżewska z klasy 8b -Barbara Bednarek z klasy 7a -Martyna Konieczna z klasy 7a

-ODPOWIEDZI UDZIELAŁ: Nauczyciel historii - pan Artur Wojtynowski